poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Gdzie jest sprawiedliwość?

Wróciłam. 6 dni temu. I zmobilizowanie się do napisania tych kilku zdań właśnie tyle mi zajęło. 6 dni. Prawdę mówiąc nie wiedziałam i nie wiem co Wam napisać. Sam wyjazd był jak zmiana miejsca zamieszkania na dwa tygodnie, więc nie ma za wiele co opowiadać. Oprócz tego, że od kiedy wyjechałam zaczęły się moje problemy zdrowotne. Co tydzień zaczynało się co innego. Tak więc nawet nie chcę myśleć co mnie dopadnie z początkiem tego tygodnia. Jestem już maksymalnie sfrustrowana. Wszyscy wokoło myślą, że sobie coś uroiłam. A mi się już płakać chce na to wszystko. Dlaczego mnie to spotyka? Zawsze dbałam o siebie. Nie piję, nie palę, nie siedzę 24 h przed komputerem, nie nadużywam leków, nie biorę używek i inne cuda. A inni tak nie szanują swojego zdrowia i mimo to żyją bez cierpień i problemów. W mojej rodzinie czy w sąsiedztwie sporo takich przypadków. Gdzie jest sprawiedliwość pytam?


niedziela, 3 sierpnia 2014

Cierpliwość

Wyjeżdżam. Pewnie nie będę miała możliwości by odpisać na maila czy sklecić nową notkę, dlatego ogłaszam "przerwę w dostawie". Mam nadzieję, że szybko wrócę i nadrobię zaległości.

Cierpliwość. Potrzeba mi jej bardziej niż kiedykolwiek przedtem. I to na wszystkich płaszczyznach, w każdym aspekcie mojego życia. Ażeby bardziej kochać ten świat i tych wszystkich ludzi wokoło.

piątek, 1 sierpnia 2014

17:00

Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień nieco bardziej zsolidaryzuje nas ze sobą. Nasza ojczyzna potrzebuje tej solidarności, dlatego zachęcam Was, aby o 17:00 zatrzymać się na chwilę...

P.S. Dziś bez zbędnych słów, ażeby NIE ZAPOMNIEĆ BY PAMIĘTAĆ.