Ostatnie tygodnie minęły pod znakiem poszukiwań. Poszukiwań odpowiedzi na nurtujące pytania, poszukiwań samej siebie, miłości i swojego powołania... Ciągłe poszukiwanie. I wszystko byłoby pięknie gdyby nie perspektywa wymagań, jakie życie stawia w tym poszukiwaniu: cierpliwość. Wydawało mi się, że nie mam z tym problemu, jednak niektóre kwestie są nie do przeskoczenia. Chciałabym wiedzieć co z moimi studiami, pracą, miłością i życiem. Teraz i natychmiast. Na tym się kończy. Na słowie: CHCIAŁABYM. To wymaga czasu, z którym powoli uczę się współpracować. Idzie dość opornie.
Zaczyna się Adwent. W idealnym momencie mojego życia. Bo Adwent to oczekiwanie wymagające cierpliwości. A tej cierpliwości potrzeba mi teraz najbardziej. I dlatego nie wyobrażałam sobie tego Adwentu bez o. Szustaka i jego internetowych rekolekcji.
"Na każdą adwentową noc o. Adam przygotował krótkie
rozważania Słowa połączone z modlitwą, a trzy razy w tygodniu (w każdą
niedzielę, wtorek i czwartek) dłuższe komentarze do Słowa: wszystkie jak
PLASTER MIODU, bo każdej adwentowej nocy Bóg chce przyłożyć te plastry
do naszych ran, chce osłodzić nasz ból, chce nakarmić obficie nasze
spragnione ciała i dusze."
Tych, którzy chcą dowiedzieć się czegoś więcej odsyłam TUTAJ, licząc, że przyłączycie się do wspólnego oczekiwania.
"To będą zupełnie inne
rekolekcje. Tylko Słowo, tylko głos ojca, tylko dla Ciebie. Bardzo
intymnie, bardzo kojąco, bardzo bezpośrednio. Po prostu PLASTER MIODU."
No, wreszcie nowy post! :D
OdpowiedzUsuńTeż biorę w nich udział, zapowiadają się super! <3
Ela, co z twoim blogiem? Jest aktualny? Bo coś mi nie wchodzi. Jak aktualny to napisz mi maila z adresem. No i czekam na odpowiedź, bo już od zmysłów odchodzę.
UsuńAdwent to szczególny czas. Czas, który powinien nas nauczyć cierpliwości w oczekiwaniu. Ja sama mam również w tym problem. Wiele rzeczy chciałabym mieć już i natychmiast. Nie musieć nic robić, niech samo się zrobi. WIadomo, że nic samo się nie zdziała.
OdpowiedzUsuńMoże ten Adwent będzie dla mnie inny. Mam taką nadzieję.
Kończyłam administrację :) Dwa lata temu licencjat, a w tym roku magisterka :)
Też zapisałam się CHYBA na te rekolekcje. Dobrze, że organizują takie internetowe, bo pewnie znowu (jak co roku) zabrakłoby mi czasu na stacjonarne, w kościele... Ale to chyba kwestia lepszej organizacji swojego życia, by tą odrobinę czasu odnaleźć na zmianę siebie.
Dla mnie to kolejne internetowe rekolekcje. Nie wiem jak u ciebie:) I super, że taka inicjatywa jest. Jednak trzeba bardzo się pilnować, aby z tych rekolekcji nie zrobić "wygodnickiego narzędzia". Ja na początku miałam z tym problem, ale teraz wiem, że Internet nie zastąpi więzi z Bogiem w Kościele. Wiec będę pamiętać o tobie w modlitwie, abyś mogła mieć więcej czasu na rekolekcje stacjonarne:)
Usuń" Chciałabym wiedzieć co z moimi studiami, pracą, miłością i życiem. Teraz i natychmiast. Na tym się kończy. Na słowie: CHCIAŁABYM."
OdpowiedzUsuńA co byś CHCIAŁA z nimi zrobić?
Chciałabym choć w znaczącym stopniu wiedzieć jak wybrać, jaką podjąć decyzję w tych kwestiach. Aby po raz kolejny się nie zawieść. Wiem, że nie da się wybrać idealnie, ale mam wrażenie, że ja w ogóle sobie z tymi decyzjami nie radzę:/ O to mi chodziło głównie.
UsuńŻyczę Ci cierpliwości w takim razie, a wszystko się powoli ułoży. Dasz radę :) Owocnych rekolekcji
OdpowiedzUsuńSłuchałam dzisiaj w nocy "autopromocji" o. Adama i jestem po prostu urzeczona :) Ten radiowy klimat, cisza, ciemność, i tylko jego spokojny, ciepły głos, słowa wypowiadane w takiej oprawie naprawdę poruszają serce, coś wspaniałego. Czuję, że to będą naprawdę niezwykłe rekolekcje :) A popularność mają ogromną!
OdpowiedzUsuńLepiej bym tego nie ujęła:) Ciekawa jestem dzisiejszego nocnego odcinka, ale nie wiem czy dotrwam do tak późnych godzin:)
UsuńA pierwszy "odcinek" extra! Też słucham!
OdpowiedzUsuńpax! ;]