sobota, 13 września 2014

Płacz głupia, płacz

Siedzę w pustym mieszkaniu na 9 piętrze. Mogłabym doskonale siedzieć w ciepłej kuchni z mamą i cieszyć się ostatnimi tygodniami wakacji. Ale wymyśliłam sobie praktyki 250 km od domu. I teraz siedząc zupełnie sama pytam: "Po co mi to było?" Piszę i płaczę. I nawet nie wiem czy dlatego, że ja jestem sama czy dlatego, że moja mama jest sama. Jestem zbyt wrażliwa. Za bardzo się wszystkim przejmuję. Głupia, głupia, głupia...

6 komentarzy:

  1. Trzymaj się. Pozdrowienia od wrażliwca Piotra!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dorosłość to sztuka wyborów, tych słusznych. Nawet nie wiesz jak Cię rozumiem, bo od 3 miesięcy mieszkam sobie sama w pokoju, a dom rodzinny odwiedzam przelotem i nie mam czasu nacieszyć się bliskimi. Dokonałam jednak wyboru wiem, że słusznego.
    Ciebie czeka jeszcze sporo wakacji, a za parę lat docenisz, że masz fajne praktyki w CV. A Twoja mama na pewno jest z Ciebie dumna! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko dlaczego to musi być takie trudne? Chyba nie dorosłam do dorosłości. I nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę, że masz to już za sobą, i że nie żałujesz swoich wyborów.

      Usuń
  3. Dorosłość jest trudna, ale te trudy są po to, by w którymś momencie usiąść spokojnie, odetchnąć i powiedzieć: "Ów, udało się". Gdyby wszystko było proste i jasne, nie potrafilibyśmy docenić radości wytchnienia, a nasze wysiłki, jako nieduże, nie miałyby takiej wartości. Trudna dorosłość to często niewygodna, ale piękna droga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym o tych słowach pamiętać w każdym momencie swojego życia. Na własnej skórze doświadczyłam, że trud się opłaca, ale kiedy pojawiają się kolejne zakręty człowiek potrafi załamać ręce.

      Usuń