Wierzę, że każda próba ma sens. Nic nie dzieję się ot tak w oczach Boga. I każde COŚ jest PO COŚ. Ze wszystkiego można wyjść silniejszym, nawet z tych najcięższych doświadczeń. Dlatego jestem taka pełna nadziei:) Jest dobrze:)
"Mamy wypowiadać prawdę, gdy inni milczą. Wyrażać miłość i szacunek, gdy inni sieją nienawiść. Zamilknąć, gdy inni mówią. Modlić się, gdy inni przeklinają. Pomóc, gdy inni nie chcą tego czynić. Przebaczyć, gdy inni nie potrafią. Cieszyć się życiem, gdy inni je lekceważą." bł. ks. Jerzy Popiełuszko
czwartek, 23 października 2014
Próba
Bardzo długo zwlekałam z przesłuchaniem Pachnideł inaczej zwanych Pomarańczarnią. Bardzo dużo dobrego słyszałam o tym cyklu konferencji, ale każdy czas był dla mnie nieodpowiedni. Aż ostatnio... Mieliśmy małą próbę do przejścia w naszym związku. Chodziłam zupełnie zdołowana, myśląc, że już nie uratujemy tej miłości. I właśnie wtedy Pachnidła okazały się lekiem na całe zło. Podesłałam mu link, nie myśląc, że go w ogóle otworzy. I w ten oto sposób zaczęliśmy słuchać razem. Uratowaliśmy. Pomarańczarnia jedynie utwierdziła nas w tym, że chcemy być razem, budować nasze życie, próbować i starać się o siebie nawzajem. Słuchając Pachnideł miałam moment zwątpienia w naszą relację, ale to przeszłość. Popatrzyłam na te konferencje nieco głębiej, a jednocześnie z dystansem. I nie, żeby to Pachnidła załatwiły całą sprawę. Absolutnie nie. Zaczęliśmy słuchać Pomarańczarni, akurat kiedy nasza układanka zaczęła składać się w całość. Pomarańczarnia była spoiwem tej układanki. Dużo nam to dało.
Wierzę, że każda próba ma sens. Nic nie dzieję się ot tak w oczach Boga. I każde COŚ jest PO COŚ. Ze wszystkiego można wyjść silniejszym, nawet z tych najcięższych doświadczeń. Dlatego jestem taka pełna nadziei:) Jest dobrze:)
Wierzę, że każda próba ma sens. Nic nie dzieję się ot tak w oczach Boga. I każde COŚ jest PO COŚ. Ze wszystkiego można wyjść silniejszym, nawet z tych najcięższych doświadczeń. Dlatego jestem taka pełna nadziei:) Jest dobrze:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To tylko ja jeszcze nie słuchałam Pachnideł?? ;P
OdpowiedzUsuńUuu, trzeba to nadrobić ;)
Trzymam za Was kciuki :)))
Swoją drogą - nie masz czasem skłonności do zbytniego przeżywania nieporozumień i gorszych chwil w związku? I pesymistycznych myśli wysnuwanych wówczas w związku z Waszą przyszłością?
Dla formalności- Pachnidła polecam:) Mam nadzieję, że nadrobisz i wymienimy się spostrzeżeniami:)
UsuńHmm... przyłapałaś mnie;) Przejmuję się i przeżywam dość mocno wiele rzeczy. I to nie tylko w związku, ale ogólnie. To moja ogromna słabość, nad którą pracuję. I trochę opornie to idzie.
Akurat ten kryzys był nieco poważniejszy, stad te pesymistyczne myśli. Już naprawdę myślałam, że się nie dogadamy i nic z tego nie wyjdzie. Chociaż w duszy nie wierzyłam w to. Nie chciałam dopuścić do siebie takiej opcji. Po prostu sobie tego nie wyobrażałam. Nie ze względu na te 4 lata, które jesteśmy ze sobą, ale na to, że nie wyobrażam sobie go nie kochać i nie być z nim. Po prostu. Ale byłam bardzo w złym stanie, zdołowana, przygnębiona... Ponad tydzień to trwało. Na szczęście negocjacje i modlitwa bardzo nam pomogły i już jest wszystko dobrze:) Teraz widzę jak dużo dobra z tego wypłynęło:)
Jak lubisz styl przemawiania o. Szustaka to bardzo bardzo bardzo Ci polecam taką konferencję - "Judyta. Czym jest siła kobiety." Nie wiem czy można gdzieś w internecie to znaleźć, ja kupiłam audiobook i naprawdę polecam, wiem już że będę wiele razy wracać do tej konferencji. Jest też wersja dla mężczyzn, nosi tytuł "Jonasz", ale tutaj nie mogę nic powiedzieć, bo nie słuchałam ;) Jeśli jednak jest tak mocna jak wersja dla kobiet, to warto kupić dla chłopaka, albo mu ją polecić :)
OdpowiedzUsuńPolecam "Jonasza" - warto ;D
UsuńCo najlepsze, do mnie "Jonasz" początkowo przemawiał bardziej niż "Judyta", dopiero jej druga część zrobiła na mnie wrażenie ;)))
Myślałam że ten "Jonasz" to tylko dla facetów ;)
UsuńNa Judytę pewnie też przyjdzie mój czas:) A czytając Wasze opinie to pewnie wysłucham i jednego i drugiego. To nic, że Jonasz dla facetów:D
UsuńWidocznie ja mam w sobie jakieś męskie cechy ;P
UsuńA może to po prostu jakieś uniwersalne prawdy.
Do mnie akurat najbardziej przemawiało z Jonasza "robienie nic" ;)
Nie ma się czym chwalić, ale przynajmniej wiem, nad czym powinnam pracować ;P
Haha:D Może w Jonaszu o. Szustak nieświadomie pokazuje w jaki sposób dotrzeć do mężczyzn i dlatego bardziej wolisz te konferencje? Nie wiem, bo nie słuchałam. Jedynie zgaduje:D
UsuńChyba na razie jestem jedyna, której Judyta nie porwała (chociaż nie, druga część to rzeczywiście mistrzostwo).:p Podobać mi się podobała, pewnie gdybym nie słuchała najpierw "Słońca twojego sekretu" Błaszkiewicza byłabym Judytą zachwycona, ale że o.Fabian tak wysoko poprzeczkę podniósł... ;) Zresztą nawet o.Szustak się też w Judycie do niego odwołuje;))
UsuńNie jesteś jedyna. :) Mnie też nie porwała, do drugiej części nie dotrwałam. Z Błaszkiewicza pamiętam to, że dużo rzeczy pokrywało się z tym, co mówił Szustak. W sumie najbardziej zapadło mi w pamięci stwierdzenie, że kobieta ma świecić. :)
UsuńBłaszkiewicza nie miałam okazji posłuchać. "Słońce twojego sekretu" to taka Błaszkiewiczowska forma Szustakowej "Judyty"?:D
UsuńRaczej to Judyta jest Szustakową wersją Błaszkiewicza, bo "Słońce..." jest jakieś dwa lata starsze. ;) I rzeczywiście, przez to, że Szustak się do niego odwołuje, sporo rzeczy powtarza, zwłaszcza w pierwszej części. Ale druga część Judyty, to już było zupełnie co innego i podobała mi się bardzo. :)
UsuńAaa, takie buty:D No to myślę, że jednak warto i jedno i drugie posłuchać:)
UsuńA gdzie można posłuchać Pachnideł? :)
OdpowiedzUsuńJa słucham z Chomika:)
Usuń